Drogi Pamiętniczku, wczoraj wieczorem zaskoczył mnie mój chłopak. Zadzwonił koło siódmej i zaproponował, żebyśmy się spotkali. Ucieszyłam się, że ma dla mnie czas. Zaprosił mnie do restauracji, a potem odprowadził spacerem do domu. Było bardzo romantycznie i przyjemnie. Powiedział mi mnóstwo komplementów. Zaczynam mieć wyrzuty sumienia...
Może nie powinnam go zdradzać? To znaczy wiem, że nie powinnam! Chodzi mi raczej o to, że chyba chcę przestać. Waham się. Seks jest świetny, ale kiedy on jest taki kochany, to... sama nie wiem. Przecież nie ma dla mnie czasu tylko dlatego, że się uczy, ale niedługo nie będzie musiał poświęcać tyle czasu na naukę. A jeśli będzie?
Potrzebuję uwagi. Czy to czyni mnie złą osobą? Chyba każda kobieta potrzebuje troski i miłości? I seksu, oczywiście!
Z drugiej strony, zdradzanie go jest takie podniecające i uwielbiam czuć się jak szmata. Ale trochę już przeżyłam. Czy czas przestać? Muszę sobie dać czas na przemyślenie. A może pojawi się jakiś znak, który pomoże mi podjąć decyzję? Jeśli możesz, Drogi Pamiętniczku, to pomóż mi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz