- To jest Witek, jego brat Stasiek i mój stary kumpel Tomek. - Czarek przedstawił trzech mężczyzn w momencie, kiedy przekraczali próg hotelowego pokoju. - A to jest Paulina - przedstawił na koniec dziewczynę, która w krótkiej spódniczce i białej bluzce stała w głębi.
- Cześć chłopaki - odpowiedziała zaskoczona. Czarek obiecał jej wcześniej miły wieczór i miała nadzieję, że będą sami. Musiała jednak przyznać, że cała trójka była w jej typie - wysocy, przystojni, dobrze zbudowani. - Znacie się z siłowni?
- Dobra jest - roześmiał się Tomek.
- Zgadłaś, Mała - odparł Witek.
- Widać - powiedziała, próbując ukryć zachwyt ich sylwetkami. Teraz, kiedy weszli do środka zobaczyła, że są dobrze ubrani w markowe ciuchy i poczuła dyskretny zapach dobrych, męskich perfum. Wszyscy trzej uśmiechnęli się, jak na komendę.