Opowiadanie jest kontynuacją opowiadania "Kobiety, które lubią obciągać", które z uwagi na pozytywne przyjęcie zasłużyło na kontynuację.
Od przygody z Jolą Michała minęło około miesiąca, gdy zacząłem spotykać się z Elą. Pamiętałem oczywiście o tym, że powinienem odwdzięczyć się przyjacielowi za loda, którego zrobiła mu jego dziewczyna. Musiałem więc w jakiś sposób namówić Elę, żeby i ona zrobiła coś dla mojego kumpla. Oczywiście na początku znajomości coś takiego nie wchodziło w grę. Michał też o tym wiedział, ale czas mijał i wiedziałem, że w końcu się zniecierpliwi. Po kolejnych dwóch miesiącach postanowiłem działać. Przypuszczałem, że Ela nie pójdzie na żaden układ, więc musiałem zrobić to delikatnie. Kiedy robiła mi loda, fantazjowałem o tym, że przydałby się jej drugi kutas, który mógłby ją pieścić w trakcie. Pytałem, czy nie chciałaby spróbować, jak to jest obciągać dwa fiuty na zmianę. Wszystko pod płaszczykiem zabawy i fantazji. Początkowo Ela nie podchwytywała, ale po jakimś czasie zaczęła reagować i gdy posuwając ją, zapytałem, czy nie przydałby się jej drugi fiut w ustach, odparła, że musimy kupić dildo, żeby mogła je ssać w trakcie. Oczywiście przy pierwszej okazji dokonałem zakupu i żądałem, by wkładała je sobie w cipkę, gdy mi obciąga. Lodziki stały się jeszcze lepsze, a Ela okazała się być prawdziwą mistrzynią jeśli chodzi o korzystanie z dwóch fiutów na raz, na razie jednak jeden z nich był sztuczny. Fantazjowaliśmy dalej i gdy tylko zabawialiśmy się, używając nowego przyjaciela Eli, pytałem ją, czy nie wolałaby, żeby był prawdziwy. Nie komentowała, więc uznałem, że czas zacząć mówić bardziej wprost.
Od przygody z Jolą Michała minęło około miesiąca, gdy zacząłem spotykać się z Elą. Pamiętałem oczywiście o tym, że powinienem odwdzięczyć się przyjacielowi za loda, którego zrobiła mu jego dziewczyna. Musiałem więc w jakiś sposób namówić Elę, żeby i ona zrobiła coś dla mojego kumpla. Oczywiście na początku znajomości coś takiego nie wchodziło w grę. Michał też o tym wiedział, ale czas mijał i wiedziałem, że w końcu się zniecierpliwi. Po kolejnych dwóch miesiącach postanowiłem działać. Przypuszczałem, że Ela nie pójdzie na żaden układ, więc musiałem zrobić to delikatnie. Kiedy robiła mi loda, fantazjowałem o tym, że przydałby się jej drugi kutas, który mógłby ją pieścić w trakcie. Pytałem, czy nie chciałaby spróbować, jak to jest obciągać dwa fiuty na zmianę. Wszystko pod płaszczykiem zabawy i fantazji. Początkowo Ela nie podchwytywała, ale po jakimś czasie zaczęła reagować i gdy posuwając ją, zapytałem, czy nie przydałby się jej drugi fiut w ustach, odparła, że musimy kupić dildo, żeby mogła je ssać w trakcie. Oczywiście przy pierwszej okazji dokonałem zakupu i żądałem, by wkładała je sobie w cipkę, gdy mi obciąga. Lodziki stały się jeszcze lepsze, a Ela okazała się być prawdziwą mistrzynią jeśli chodzi o korzystanie z dwóch fiutów na raz, na razie jednak jeden z nich był sztuczny. Fantazjowaliśmy dalej i gdy tylko zabawialiśmy się, używając nowego przyjaciela Eli, pytałem ją, czy nie wolałaby, żeby był prawdziwy. Nie komentowała, więc uznałem, że czas zacząć mówić bardziej wprost.