niedziela, 10 marca 2024

Facet mojej matki

Nie znałam swojego ojca. Całe życie wychowywałam się z samotną matką, która nie szukała męskiego towarzystwa. Tak było, póki byłam dzieckiem. Rok temu skończyłam jednak osiemnaście lat i niedługo później wprowadził się do nas Paweł. Mama powiedziała, że znają się od jakiegoś czasu i są parą. Dziwne, bo nigdy nie zająknęła się nawet o żadnym "przyjacielu" i nie wydaje mi się, by miała czas z kimś się spotykać. No i nigdy u nas nie gościł. Zapytałam o to wujka Mariusza, ale powiedział, że tez nie słyszał, by jego siostra z kimś się spotykała.

wtorek, 27 lutego 2024

Pobudka po imprezie

Obudziły mnie dłonie na pośladkach. W pierwszej chwili spanikowałam, bo mieszkam sama, ale przypomniałam sobie, że po imprezie zostałam na noc u chłopaka. W tym czasie dłonie rozchyliły moją pupę i poczułam język na odbycie. Westchnęłam, bo uwielbiam ten rodzaj pieszczot. Wygięłam grzbiet, wypinając tyłek mocniej z zamiarem delektowania się lizaniem dziurki, kiedy poczułam usta na swoich wargach. Gwałtownie otworzyłam oczy. To był Piotrek - mój chłopak.

niedziela, 25 lutego 2024

Tajemnica

Mam dla Ciebie propozycję, ale mam też warunki. Od jakiegoś czasu o tym myślałam i chcę to zrobić, ale nikt nie może się dowiedzieć kim jestem. A dowie się, jeśli będę nieostrożna. Napisałeś kiedyś dla mnie opowiadanie i coś Ci obiecałam, jeśli to zrobisz. Pamiętam, że nie wierzyłeś, że to zrobię i wiem, że sprawy się pokomplikowały i minęło już kilka miesięcy, ale tak musi być. Chcę się jednak spotkać i zrobić to, co obiecałam.

poniedziałek, 15 stycznia 2024

Powtórka z żonatym - zajawka

- Cześć, to ja. Spotkamy się?
- Dziewczyno, daj spokój. Nie dzwoń do mnie do domu. Moja żona mogła odebrać.
- Coś bym wymyśliła. To jak? Spotkamy się?
- Myślałem, że masz męża.
- Co z tego?
- Nie będzie miał nic przeciwko?
- Wyszedł z kolegami jak co czwartek. Wróci dopiero nad ranem a i tak nic nie będzie pamiętał. No, dalej.
- Słuchaj... to, że raz się spiknęliśmy nie znaczy, że będę to kontynuował. Mam żonę...
- Jasne! Chcesz mi powiedzieć, że ta Twoja Marylka potrafi zająć się Twoim fiutem tak jak ja? Kiedy ostatni raz Ci ssała?
- Nie w tym rzecz...
- Właśnie, że w tym. Bo ja ssałam Twojego kutasa dwa dni temu, pamiętasz?
- Tak...
- A pamiętasz co powiedziałeś, kiedy już spuściłeś mi się w usta? Powtórz to...
- Powiedziałem, że moja żona nigdy nie robi mi z połykiem.
- I...?
- I że od lat mi nie obciągała.
- A ja zamierzam. Zamierzam ci też pozwolić się zerżnąć. Pozwolić ci spuścić się gdzie chcesz.
- Chryste... no dobra. Gdzie się spotkamy?
- Tam gdzie ostatnio.
- Powiedz mi tylko... dlaczego ja.
- Masz wielką pałę. Największą jaką miałam. Chcesz spróbować wcisnąć ją w moją ciasną dupę?
- Chryste...
- Bo ja chcę ją wylizać po tym, jak już ją z niej wyjmiesz...
- Już jadę.