piątek, 15 marca 2019

Trójkąt dla wygody

Moja młodsza siostra przyjechała ostatnio odwiedzić mnie w Warszawie. Pochodzimy z niewielkiej miejscowości, więc gdy wyjechałam na studia i zamieszkałam razem z chłopakiem w niedużym mieszkaniu na Woli, siostra bardzo chciała mnie odwiedzić i zwiedzić stolicę. Oczywiście zaprosiłam ją, jak tylko nadarzyła się okazja, czyli podczas ferii. Dobrze się stało, bo okazja zbiegła się w czasie z osiemnastymi urodzinami Beaty. Mogłyśmy więc świętować razem.

                    

sobota, 2 marca 2019

Jak to jest być z nimfomanką - wieczór gier

Opowiadanie jest kontynuacją tekstu "Jak to jest być z nimfomanką - początek".

Musicie wiedzieć, że moją tradycją są wieczory gier. Zwykle wpadało kilku kumpli, wyciągaliśmy planszówki i graliśmy sobie do późna, czasem całą noc. To bardzo odprężające, a do tego pozwala zaspokoić potrzebę spotkań towarzyskich. Tym razem jednak Marta miała uczestniczyć w wieczorze gier, a obecność dziewczyny na tym spotkaniu, to coś nowego. Stało się jednak tak, że chłopaki się wykruszyli i przybył tylko Andrzej. Zostaliśmy więc we troje. A, że jest sporo gier dla trzech graczy, zapowiadało się całkiem fajnie.