niedziela, 29 października 2017

Licealna Inicjacja

Pierwsza klasa liceum jest stresująca na wiele sposobów. Nowa szkoła, nowi ludzie, nowe wyzwania. Do tego dziewczyny wcale nie są chętniejsze, za to faceci o wiele bardziej napaleni. Nade wszystko jednak, czasem powstają sytuacje, które wszystko dokładnie komplikują. Tak było w przypadku pani Wioletty - nauczycielki historii. Przy niej w ogóle nie szło się skupić na nauce, czy to historii, czy w ogóle czegokolwiek (no, chyba że anatomii). Dosłownie ociekała seksem. Wysoka, ciemnowłosa, o idealnej figurze i zmysłowym uśmiechu nie mogła mieć jeszcze trzydziestki. Nawet imię miała jakieś takie ociekające pożądaniem. Od pierwszej lekcji wiedziałem, że nie opuszczę ani jednego dnia zajęć, jeśli tylko w planie będą jej lekcje. Podobnie myśleli wszyscy faceci w mojej klasie. Mimo, że nikt tu nikogo nie znał, na długiej przerwie rozgorzała na korytarzu dyskusja kto i jak by jej wsadził. Postawiła kutasy osiemnastu młodym mężczyznom, nie pokazując nawet kawałka biustu. To jest coś.