czwartek, 9 stycznia 2020

Reklamówka (#krótka historia)

- Nie, nie nie! To wszystko do dupy. Zamieńcie mi ją na blondynkę. Dziesięć minut przerwy!
- Ale boss, to nie zadziała.
- Zadziała. Blondynki zawsze działają - szef, mimo że dobiegał już siedemdziesiątki, na planie nadal był energiczny.
- Nie zadziała, bo po pierwsze w dziesięć minut to ja ci nie znajdę blondynki, a po drugie, to całą scenografię i światełko mamy dobrane pod kolor włosów pani Moniki.
- A ja Ci mówię, że pani Monika może iść się utopić, bo nie zagra w tej produkcji i tyle! - trzaskając drzwiami odkrzyknął boss.
Krzysiek odwrócił się do zdezorientowanej aktorki ubranej w strój seksownej, żeńskiej wersji świętego Mikołaja i wzruszył ramionami. Monika przywołała go gestem i usunęła się w kąt pomieszczenia.