Nie dostałam żadnego znaku. Zupełnie nic. Chyba czas odpuścić i znów stać się grzeczną dziewczynką.
W końcu ile razy mogę się pierdolić, zdradzając chłopaka, zanim się o tym dowie. Nie chcę, żeby mnie zostawił, a już na pewno nie z takiego powodu.
Piotrek dzwonił, ale nie odebrałam. Boję się, że mnie namówi. Zawsze wiedział jak poruszyć we mnie zdzirowata strunę. Ale jeśli nie odbiorę, to mnie nie namówi, a jeśli nie on, to chyba nikt inny, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz