Od kiedy przyłapałem moją żonę jak obciągała listonoszowi moje życie zmieniło się diametralnie. Po pierwsze, żona za wszelką cenę chciała uniknąć rozwodu, więc obiecała wynagrodzić mi to w każdy możliwy sposób i przyznać się do wszystkiego - do tego, że tydzień przed naszym ślubem pieprzyła się z moim bratem, do tego, że regularnie raz w tygodniu obciąga listonoszowi, ale nigdy nie połyka tylko każe mu kończyć na zewnątrz, do tego, że na rozmowie o prace rozebrała się przed swoim szefem, a kiedy już ją zatrudnił, drugiego dnia pracy obciągnęła mu w sali konferencyjnej, ale też bez połyku. Słowem - trochę tego było. Najważniejsze jednak dla mnie było to, że w tym momencie stała się moją dziwką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz