sobota, 15 lipca 2023

Wyjazd w trójkącie #1

Razem z moją dziewczyną Elą bardzo chcieliśmy wyjechać na wakacje. Niestety żadne z nas nie miało pieniędzy, by taki wyjazd zrealizować. To powodowało napięcia, które doprowadzały nas do szału. Nie byliśmy ze sobą jeszcze zbyt długo i bałem się, że ta sytuacja doprowadzi w końcu do naszego rozstania, a tego żadne z nas nie chciało.

- Nie rozumiesz? Ja muszę wyjechać! Dosyć mam już siedzenia w mieście. Mieliśmy wyjechać na majówkę, ale musiałeś pracować. Mówiłeś, że zarobisz na wyjazd na wakacje i co? Gówno!
- Nic nie poradzę, że Twoja siostra miała wesele i trzeba było im kupić drogi prezent! I jeszcze ta sukienka! Po co ją kupiłaś?
- Bo byłam świadkową! Musiałam!
- Jasne. Sukienka za tysiaka i gdzie Ty teraz założysz to brzoskwiniowe wdzianko z falbankami? Trzeba było na nią zarobić, a nie wydać nasze wspólne oszczędności!
- Zarobić? Studiując? Ciekawe jak! Może powinnam się kurwić.
- Może nie. Ale powinnaś przestać narzekać na to, że nie mamy pieniędzy, skoro ja je zarabiam, a Ty wydajesz.

Na szczęście po każdej takiej kłótni, wieczorem godziliśmy się w łóżku. Z tym, że parę dni później wszystko zaczynało się od nowa. Któregoś dnia jednak Ela powiedziała, że założy konto na OnlyFans i zdobędzie pieniądze na wyjazd, choćby nie wiem co. Nie chciałem, żeby tak się to skończyło. Na szczęście następnego dnia zgadałem się z najlepszym kumplem...


- Ela! Jest pewien pomysł, ale nie wiem czy Ci się spodoba.
Wszedłem do pokoju i zobaczyłem rozstawiony statyw i Elę robiącą sobie fotki w bardzo sprośnej bieliźnie.
- Ty tak serio?
- Tak. Mam dość tego, że nie możemy wyjechać. I masz rację, że to przez to, że nie zarabiam.
- To dobrze.
- Co?
- Znaczy dobrze, że jesteś taka zdecydowana. Bo mam lepszą propozycję.
- Tak?
- Chyba tak. Wiesz, że te panny na OnlyFans zarabiają większe pieniądze na spotkaniach z fanami niż na publikowaniu zdjęć?
- Serio?
- No jasne!
- Kurde... Na to chyba nie byłabym gotowa. Wiesz, mam chłopaka...
- Bardzo śmieszne! Też myślę, że nie jesteś gotowa na takie rzeczy z nieznajomymi. Ale...
- Źle zacząłeś... pilnuj się!
- Ok. Rozmawiałem z Pawłem. Powiedziałem mu, że chcesz założyć konto...
- Paweł! Musiałeś mu powiedzieć? Przecież my się z nim widujemy przynajmniej raz w tygodniu! Akurat jemu jednemu mógłbyś nie mówić!
- Wysłuchaj mnie. Paweł ma domek nad morzem. Znaczy jego rodzice mają.
- I co z tego?
- To, że on może ich poprosić, żeby pozwolili mu tam wyjechać, zamiast wynajmować letnikom. I podobno domek jest wolny od jutra przez tydzień. I Paweł już go zaklepał.
- Dobrze dla niego.
- Średnio, bo nadal musi ojcu coś tam odpalić. Wiesz, jak oni go chowają. "Odpowiedzialność za siebie" i tak dalej. Rzecz w tym, że jak usłyszał o tym OnlyFans, to zapytał na co jesteś gotowa, żeby zapłacić za te wakacje. I powiedział, że możemy z nim jechać, jeśli...
- Jeśli co?
- Jeśli zaoferujesz mu to, co klientom na OF. Tyle, że na żywo, a nie na zdjęciach.
- Czyli co?
- Czyli masz być nago. W domku. Przez cały wyjazd.
- To wszystko?
- Prawie...
- Prawie?
- Musisz mu jeszcze... zrobić ręką. Przynajmniej dwa razy.
- Serio?
- ...
- I co Ty na to? Mam zwalić Twojemu kumplowi i pokazać się nago, żebyśmy mogli jechać na wakacje?
- To chyba lepiej niż pokazywać zdjęcia setkom obcych facetów z nadzieją, że zdążysz zarobić na wyjazd zanim lato się skończy.
- Wiesz co... jeśli faktycznie nie masz nic przeciwko, to ja jestem za. Chcę jechać na te pieprzone wakacje i koniec!
- No to pakuj walizkę, a ja dzwonię do Pawła.

Brak komentarzy: