sobota, 5 czerwca 2021

Ujawniona Tajemnica #1 - Piotr

Stanowimy paczkę czterech kumpli. Znamy się jeszcze ze szkoły. Jestem więc ja - Piotr. Jest Mirek - mój najlepszy kumpel. Stasiek, który zawsze miał różne zwariowane pomysły i Robert, jego najlepszy kumpel, z którym kontakty nieco się rozluźniły, odkąd znalazł sobie dziewczynę. Robert zawsze był skryty, ale odkąd wpełzł pod pantofel, zniknął zupełnie. Na domiar złego, żaden z nas nie poznał tej jego tajemniczej panienki, nawet Stasiek. I tak przez prawie pół roku. Aż do dzisiaj.

Dzisiaj bowiem Robert zaprosił nas do siebie na uroczystą kolację, z zamiarem przedstawienia swojej narzeczonej. Tak - właśnie tak - narzeczonej. Przez telefon oznajmił, że właśnie się zaręczył i zaprasza nas na kolację, żebyśmy poznali Kaśkę. Oczywiście przybyliśmy wszyscy, a że żaden z nas z nikim się na poważnie nie spotkał, było nas czterech i Kaśka. Mimo to, było bardzo miło. Heca zaczęła się, gdy wyszliśmy.

Stasiek został, żeby posprzątać, a kiedy tylko zamknęły się za nami drzwi mieszkania Roberta, Mirek aż na mnie skoczył. Wychodził ze skóry, tak bardzo musiał mi o czymś opowiedzieć.
- Stary! Ale jazda!
- Właśnie widzę, że coś się dzieje. Co jest?
- Ja znam tę jego Kaśkę.
- Tak?
- Tak. I to bardzo dobrze. Rozumiesz? BARDZO dobrze!
- To znaczy?
- Już Ci mówię. Ale numer, Stary! Ona pracuje w mojej firmie.
- Serio? To czemuś nic nie powiedział?
- No właśnie tu się zaczynają komplikację. Pamiętasz, jak mówiłem kilka miesięcy temu o lasce, która zrobiła mi laskę na rozmowie kwalifikacyjnej?
- No tak. Ta, która sama zaczęła, kiedy zapytałeś ile chciałaby zarabiać.
- Dokładnie. No to to właśnie ona.
- Kaśka?
- Tak, stary. A to było ze trzy miesiące temu. Czyli już się wtedy spotykali.
- Eee... to chyba było wcześniej.
- Może masz rację. Ale dwa miesiące temu byłem w delegacji.
- I co z tego?
- To, że wziąłem ją ze sobą. Pięć dni, cztery noce. I każdą z tych nocy spędziła ze mną!
- O kurwa!
- No, nawet proponowałem jej, żeby dziś ze mną przyszła, ale powiedziała, że akurat dziś nie może.
- Ale numer.
- Zdzira, nie?
- Ale może oni mieli przerwę? Pokłócili się, czy coś?
- Stary, W tą środę pieprzyłem po godzinach jej słodką dupcię wprost na moim biurku. 
- Serio?
- No! Normalnie w dupę. Ledwo wszyscy wyszli wypięła się i jazda.
- O Stary! Zazdroszczę!
- I jest czego. To świetna laska. Nawet nie wiedziałem, że kogoś ma.
- I co teraz zrobisz?
- Jak to?
- Dalej będziesz ją posuwał?
- O tym nie myślałem - Mirek wyraźnie się zasępił, ale po chwili machnął ręką. - A chuj! Zobaczę co ona zrobi.
- Słusznie. Właściwie to ona ma teraz większy problem.
- Otóż to. A teraz chodź, to pokażę Ci filmik.
- Masz filmik?
- Pewnie! Mówiłem Ci, że to niezła dupa. Patrz...

Wszystkie cztery części już dostępne w strefie VIP.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

bęą tu umieszczanie kolejne części czy tylko w strefie vip?

Bler pisze...

Reszta dostępna jest tylko dla VIPów

Damian pisze...

Bler chce zostać VIP ale nie wiem jak Ci przesłać datek

Bler pisze...

Napisz Mail