sobota, 13 maja 2017

Mały Klub w Akademiku

Dowiedziałem się ostatnio, że w naszym akademiku działa niewielki klub. Polega on na tym, że w jednym z pokoi można za pieniądze zabawić się z trzema napalonymi dziewczynami. Nawet nie drogo. Byłem ciekawy, na czym to polega, więc popytałem i kumpel opowiedział mi wszystko ze szczegółami.

               

Otóż zabawa polega na tym, że wchodzi się do pokoju i kładzie nago na łóżku. Po chwili wchodzą trzy laski w bieliźnie i zaczynają się lizać i całować, mając twarze tuż koło kutasa, który stając trafia pomiędzy chętne usta. Laski całują się dalej, tym razem niejako na kutasie. Co chwila inna bierze go do buzi, liżą go dwie albo trzy, cały czas nie przestając się całować. Penis dostaje nielichą porcję pieszczot, a podczas spustu dziewczyny nie przestają - ich języki ciągle są połączone. Boska sprawa!

Spodobała mi się ta perspektywa, a że nie było drogo, poszedłem pod wskazany pokój. Przygotowałem pieniądze i czekałem na swoją kolej. Po jakimś czasie z pokoju wyszedł chłopak i mówi:
- Stary, ale jazda. Spuściłem się, dwie zajęły się lizaniem kutasa i połykaniem spermy. Wyczyściły go całkowicie. Trzecia zaczęła lizać twarze pozostałych, aż oczyściła je także. Wcale mi nie opadł przez całe widowisko! Teraz się myją, ale możesz wchodzić.

Zachęcony wszedłem, rozebrałem się i położyłem na łóżku. Po chwili do pokoju weszły wszystkie trzy w bieliźnie - moja siostra, moja była i moja obecna dziewczyna...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Krótkie coś...

Anonimowy pisze...

I drętwe

Tamara Streletskaya pisze...

To miało być zabawne, ale nie było.