sobota, 30 czerwca 2012

Czworokącik z nieznajomymi


Stoisz pod na klatce schodowej i już przez drzwi słyszysz podniecone głosy. To był jednak dobry pomysł umówić się na trójkącik, stwierdzasz i naciskasz dzwonek. drzwi otwierają się niemal natychmiast, a w drzwiach stoi nieznany Ci facet.
- Świetnie że jesteś. To Ciebie będziemy dziś ruchać? - Uśmiecha się promiennie. Nie wiesz co odpowiedzieć, ale po chwili w pomieszczeniu spostrzegasz gospodarza, który... rozmawia z jeszcze jednym facetem. Trzech facetów? Zaczynasz trochę panikować, ale oto już podchodzi do Ciebie.
- Cześć. Wiem, że umawialiśmy się na trójkącik, ale Mirek nie mógł, więc zaprosiłem Adama, a później Mirkowi przełożyli termin i udało mu się jednak pojawić. Mam nadzieję że nie masz przeciwko? W końcu chodzi o to, żebyś była dobrze przeruchana, więc im więcej tym lepiej? Drinka?
- Tak... poproszę.

Kolega i nieznajomy


- Zapraszam. Zastosowałaś się do zaleceń? Sukienkę widzę, ale rozumiem, ze majtek na sobie nie masz? - Skinęłaś głową.
- Świetnie - odparłem siadając w fotelu. To jest mój kumpel.
- Cześć, jestem Ania - kumpel w milczeniu uścisnął Twoją wyciągniętą dłoń.
- Nie musisz wiedzieć jak się nazywa - dodałem. - Dla Ciebie liczy się tylko to, że to jemu pozwalam Cię dziś pieprzyć. A teraz na kolana. - Moja dłoń rozpięła rozporek i wyciągnęła na wierzch stojącego kutasa.
Posłusznie klękasz, nachylasz się i zaczynasz regularne obciąganie. Czujesz się jak dziwka, kiedy połykasz tego kutasa i kątem oka dostrzegasz, że kolega wyjmuje swój sprzęt. Podchodzi od tyłu i bezceremonialnie podwija Twoją sukienkę. Dociskam Twoją głowę do mojego drąga, więc nie widzisz co dzieje się za Tobą. Słyszysz tylko odgłos siarczystego splunięcia i porcja śliny ląduje miedzy Twoimi pośladkami. Po chwili czyjeś palce wcierają ją w Twoje dziurki.
- Która najpierw? - słyszysz stłumione pytanie.
- Która chcesz. Ona to lubi a ja ją skutecznie knebluje. Możesz jechać do oporu. Dziś ma cała spływać spermą.
Po chwili czujesz jak twarda, gorąca pała wjeżdża bez oporu w Twoją spływającą sokami i śliną cipkę. Po pierwszych kilku ruchach wiesz już, że oddasz dziś tym kutasom wszystkie swoje dziurki.

Spotkanie na kawę


Spotykamy się na kawę. Na piwo raczej, bo lokal, który dla nas wybrałem to ciemny pub w centrum. W dzień nie ma tu wielu klientów. Przychodzimy i siadamy w najdalszym kącie, przy dużym stole. W lokalu tylko my i barman, który pracuje tu na tyle długo, że nie wtyka nosa w nie swoje sprawy. Siadamy przy stoliku, zamawiamy piwo i od razu kładę Twoją rękę na moim rozporku. Czujesz jak mój chuj twardnieje pod dotykiem Twojej dłoni i zaczynasz go masować. Szybko zdajesz sobie sprawę, że musisz go poczuć. Rozpinasz rozporek i mój drąg wyskakuje do pionu. Jest taki, jakim go pamiętasz. Nabrzmiała, różowa główka aż prosi o pieszczotę. Nachylasz głowę i łapczywie wkładasz go sobie w usta. W tym momencie słyszysz, że barman stawia kufle na stole i odchodzi. Nie zwracasz na to uwagi, zsuwasz się na kolana, pod stół, by wcisnąć tego kutasa głęboko do gardła. Chcesz pokazać, że jesteś tu tylko po to, żeby obciągać. Po chwili żałujesz, że przyszliśmy tu tylko we dwoje i zaczynasz się zastanawiać czy nie zaprosić barmana, żeby obciągnąć dwa kutasy - na zmianę.