wtorek, 4 listopada 2014

Wykorzystana

Nadia była tą koleżanką Gabrysi, którą znałem tylko ze zdjęć. Jakoś nigdy nie było okazji, by się poznać. Jednak wiedziałem o niej więcej niż o innych znajomych mojej dziewczyny, a to z tego powodu, że Nadia miała nietypowe życie seksualne, o którym chętnie Gabrysi opowiadała. Powtarzała mi więc o tych wszystkich gościach, których Nadia zaliczyła w barach i na dyskotekach, o kolesiu, któremu dała się wywieźć do lasu i zgwałcić (cóż - on myślał, że ją gwałci, ale ona właśnie tego chciała), o tym, jak zafundowała sobie anal na randce w ciemno, czy też jak przeleciał ją kolega faceta, z którym się umówiła na pierwszą randkę. Kiedyś nawet obciągnęła dostawcy pizzy w zamian za trzydzieści złotych. Słowem - Nadia była dzika. Domyślacie się już, dlaczego tak bardzo chciałem ją poznać?